sobota, 30 kwietnia 2016
Czuję się zrezygnowany ze wszystkiego ostatnie dwie dziennikarki były dla mnie nadzieją na spełnienie marzenia o innym życiu mówiły o audycji programie i znowu nic. Chyba muszę przyznać że moja walka o marzenia w mediach odniosła porażkę? Ale uwierzcie mi nie chcę nic innego robić myślałem o tym wiele razy i nie mogę na siłę się zmusić do czegoś co nie jest dla mnie zresztą już byłem w Biedronce za te pieniądze na pewno nie da się odbudować życia. Ciągnie mnie do radia może telewizji ale ten brak wykształcenia mnie dyskwalifikuje myślę że nie do końca słusznie? Ale nie chcą nawet mnie wypróbować czy dałbym sobie radę,jeśli nie to trudno spróbował bym robić coś innego. Dziś postanowiłem napisać do was bardziej osobiście tak chyba od serca.? Myślę o kobiecie takiej prawdziwej romantycznej jak w Meksykańskich telenowelach opiekuńczej jak moja mama. Zastanawiałem się czy kiedykolwiek ktoś z was mnie widział na ulicy może nawet się mijaliśmy choć to raczej mało prawdopodobne powoli zaczyna być widać że jestem na ulicy i to mnie martwi,jeśli wszystko o mnie czytaliście to wiecie że wygląd jest dla mnie istotny chciałem zrobić sobie fryzurę jak miał w latach 80-tych Vince Neil z Amerykańskiego glam metalowego zespołu" Motley Crue" w końcu została jeszcze we mnie rockowa dusza jakaś mała cząstka kiedy na początku wiele miesięcy temu zaczynałem o sobie pisać byłem jeszcze w "Otwartych Drzwiach" wtedy faktycznie jeszcze wierzyłem że bogaci ludzie mi pomogą ? Przyznaje to było naiwne ale chciałem w to wierzyć dawało mi to motywację do działania jak wiara w Piękną Aleksandrę tak nie mogłem o niej nie wspomnieć. Ludzie którzy mnie widzą na ulicy mogą myśleć że nic nie chcę ze sobą zrobić? Bo widzą i czują ale nie pomyślą czy nie potrzebuję pomocy? To oczywiste że nie pachnę ale czy menel opisał by tak swoje życie któremu by się chciało? Chciałbym jeszcze przy okazji podziękować mojej Psycholog ona wie za co? To chyba mój Aniołek który czuwa na demną Obecnie jestem rozwalony psychicznie i wiecie czym się pocieszam? Słodyczami tak! wcinan ile się da to daje mi jakieś chwilę pocieszenia oczywiście dopóki nie zjem albo kiedy jest za dużo i już nie mogę lub po prostu nie mam.Wiem że mogę wyglądać lepiej niż obecnie widać po mnie stres i zmartwienia zmiana jest mi potrzebna dla mojej samotnej duszy. Nowa fryzura,solarium,zmiana ubrania i długa kąpiel w wannie. Z resztą niestety będzie gorzej a to jest dla mnie bardzo warzne. Chirurg plastyczny oraz dobry implantolog bez tego o kobiecie będzie trzeba raczej zapomnieć i to na zawsze.Tak czy inaczej źle się czuję klatka schodowa już mi nie służy jak zresztą i moim kolegą. Dziś kolejna przed ostatnia noc na klatce,w Poniedziałek mogę wrócić na noclegownię na Polską 33 na kolejny tydzień ale to i tak nic nie zmieni w moim przypadku. Zbliża się lato dla mnie w obecnej sytuacji to duże zmartwienie bez normalnych warunków sanitarnych taki człowiek jak ja nie da sobie rady. Lato jest błogosławieństwem dla meneli życie pod chmurką i Amarena za parę groszy i jest git ale porządni bezdomni to zupełnie co innego. No Kochani pora iść spać! Rano znowu na ulicę a na klatce schodowej ciężko się dobrze wyspać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz