czwartek, 28 kwietnia 2016
Obudziłem się rano i wstałem około 7:30 Adam jeszcze spał ma problemy z chrapaniem słychać go na pół bloku. Z rana pojechałem na Hożą popytać się o schroniska, niestety nie było wolnych miejsc. Placówki w których już byłem odmówiły mojego przyjęcia. W Stowarzyszeniu "Otwarte Drzwi"były miejsca ale Niechęć do mnie jest warzniejsza niż ratowanie mojej godności abym nie spał po klatkach schodowych i nie chodził w przepoconym ubraniu brudny jak świnia! Tak jestem obiektywny wobec wszystkich i potrafię oceniać ludzi. Dziś spotkanie studentów przy Pałacu Kultury o 21:00 może tam pojadę? nie wiem ? Czy jedyne co Polska potrafi zaoferować bezdomnym to miseczka zupy? A gdzie możliwość godnego życia? Domu mebli może nawet pełnej rodziny? Kiedyś słuchałem zespołu Proletariat na swojej drugiej płycie nagrali utwór "Żywe Trupy "to piosenka o bezdomnych posłuchajcie jej kiedyś.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Co ma Pan od siebie do zaoferowania społeczeństwu, że oczekuje Pan domu i utrzymania? Godne życie bierze się z ciężkiej pracy i ciągłych starań, na pewno nie z biernej i roszczeniowej postawy
OdpowiedzUsuń