niedziela, 15 maja 2016
Dziesiejszy dzień był ciekawy? Moi bezdomni koledzy zaprowadzili mnie w tajemnicze miejsce gdzie nie ma złego towarzystwa. Dostałem nawet mały skromny prezent w postaci talonu na przepyszną bułeczkę z budyniem a także notes z dłudopisem w komplecie? Siedzieliśmy tam kilka godzin,potem pojechaliśmy na Pobożańską do Sióstr białych? Zjedliśmy dobry obiad a na deser był kawałek dobrego ciasta. Jutro będę miał problem z higieną? Ostatnio dostałem ostrzeżenie że za długo się myję i ogarniam? Nawet tam dopada mnie to samo co w każdym schronisku? Nienawidzę tego? Później pojechałem na Dworzec Wschodni podładować komórkę? Stałem tak około dwóch godzin spokojnie słuchałem muzyki cały czas ładując komurkę. Wtedy podszedł ochroniarz zwykły (cieć dworcowy)niepodobało się hujowinie że sobie stałem. Szukał zwady wyżywają się na bezdomnych huje zasrane,był tak bezczelny że mi groził(za chwilę inaczej będziemy rozmawiać? Rzekł) nie chciałem robić sobie kłopotów i zawinołem się stamtąd. Gdyby człowiek był pijany i źle się zachowywał to rozumiem? Ale nic złego się nie działo. Pewnie według niego psułem wizerunek Dworca Wschodniego? Chciałem się ogrzać na Dworcu bo przecież biegam w samej podkoszulce! Polar i kurtkę mam brudną i nie mam komu tego dać aby wrzucił mi do pralki? Zresztą gdyby facet był miły to ja też inaczej bym to odebrał? A tak to h.......mu w ryj! Wiem że czasem muszą gonić meneli ale to już inna pieśń. Pod wieczór pojechałem na Osiedle Potok po drodze spotkałem trochę kibiców bowiem był wstrzymany ruch tramwajowy. Doszedłem piechotą do przystanku Wola Ratusz i tam wsiadłem w 157 kierunek Gwiaździsta! W ciągu kilkunastu minut dojechałem na miejsce i połorzyłem się spać? Adama nie było? Pojawił się po kilku minutach był trochę w stanie nieważkości ma chłopak problem z alkoholem a właściwie z Panną "Amareną" za 4 złote.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz