wtorek, 3 maja 2016
Dziesiejszej nocy byłem sam na klatce Adam postanowił zostać na Skaryszewie ja nie mogę tam iść chociaż w to jedno miejsce? obiecałem to sobie. Najgorsze że nie mam gdzie się zatrzymać chociaż na tydzień aby doprowadzić się do porządku no i ubranie to jest najgorsze o magazynie z ciuchami nie ma mowy mam figurę do której ubranie musi być dopasowane w przeciwnym wypadku fatalnie to wygląda. Lumpom nie zależy jak wyglądają ale mnie tak!próbowałem prosić jeszcze o pomoc Wujka brata mojego ojca ale on raczej mi nie pomoże? Jak zwykle muszę pojechać zamulić żołądek mlekiem i kawą zawsze trochę coś daje,nie mam pojęcia co robić dalej żadnych znajomych przyjaciół tylko Darek który nie ma naprawdę możliwości aby mi pomóc. Pan Stanisław daje mu się we znaki sam już tam nie może wytrzymać atmosfera tego mieszkania źle wpływała na psychikę człowieka wiem bo tam mieszkałem. Zadzwoniłem jeszcze do jednej z dziennikarek niestety nawet już nie odbiera.Jakiś czas temu myślałem aby spróbować prosić o pomoc gwiazdy naszego ekranu zaczepiłem wtedy Sz. Pana Emiliana Kamińskiego przed Teatrem "Kamienica"niestety nie miał czasu albo tak tylko powiedział? Ja nie wstydzę się prosić nie mam do tego najmniejszego powodu? Wstyd to w jakim obecnie jestem stanie to jest powód to moja porażka przyznaje.W mojej sytuacji poznaje się jacy ludzie są w dziesiejszych czasach nie wszyscy ale większość potwierdza regułę. "I niech ktoś mi teraz powie że pieniądze nie dają szczęścia przynajmniej pod względem fizycznym.Kiedyś" Chuck Norris" nakręcił odcinek" Strażnika Texasu" poświęconego bezdomnym przeniknął do nich aby rozpracować grupę młodych ludzi którzy znęcali się bijąc ich urządzali sobie w ten sposób zabawę dodam że ten który kierował tym wszystkim miał bogatego tatusia?który pomagał organizacjom charytatywnym na żecz bezdomnych ale synkowi to się nie podobało. Kiedy Chuck przeniknął w ich szeregi poznał pewnego czarnoskórego bezdomnego on wtedy jeszcze nie wiedział że "Cordell" jest policjantem. Rozmawiali ze sobą jakiś czas wtedy Chuck powiedział "Jestem tu tylko chwilowo ogarnę się i wrócę do normalnego życia" Czarnoskóry bezdomny odpowiedział! "Ja też tak mówiłem 8 lat temu " Wtedy" Chuck" wydawał się zszokowany ! Odpowiedział "8 lat"? Czarnoskóry bezdomny powiedział "Jeśli choć raz wejdziesz w bezdomność trudno się z niej wydostać" Kiedy oglądałem ten odcinek miałem jeszcze dom i rodziców teraz jestem na samym dnie chociaż nie mam żadnych nałogów po za tym że lubię słodycze. Jaki z tego wszystkiego wynika morał? Że tak naprawdę bez konkretnej pomocy nie da się wyjść na prostą a pomoc oferowana przez różne instytucje jest tylko doraźna schroniska to po części obozy pracy dla bezdomnych za miseczkę czasem nędznej zupy i kawałek łóżka. Oczywiście jak to na filmie dobry Chuck Norris pomógł kilku bezdomnym ale czy jako gwiazda ekranu zrobiłby to samo? Nie mam zamiaru oceniać jaki jest prywatnie bo tego nie wiem choć bardzo bym chciał? Był filmowym bohaterem dla mojego pokolenia 1977 nie przypominam sobie jego negatywnej roli? Szkoda tylko że teraz nie ma przy mnie Cordela Walkera a moje życie nie może okazać się filmem w którym wszystko dobrze się kończy. Nie pojechałem dziś na Miodową mam dość choć jestem trochę głodny? ale stanie godzinę lub więcej za talerzem zupy to przesada. Żytnia jak to Żytnia jest różnie spotkałem znajomego dostał się na Traktorzystów miał szczęście. Od razu wyglądał inaczej czysty Świerzy ulica niszczy człowieka ale są ludzie którzy tego nie pojmują w swoim umyśle.Na wieczór pojadę zamulić się mlekiem i kawą jeszcze dziś muszę iść na klatkę schodową jestem za brudny nawet na noclegownię jutro z rana muszę ogarnąć się w dziesięć minut choć co to za mycie jak kot? ale nie mam wyboru na razie muszę zapomnieć o wannie pełnej białej piany,zimnej Coli i dobrym cieście za chwilę kładę się spać jutro czeka mnie kolejny dzień w którym jeszcze nie będzie końca w gonitwie o przetrwanie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz